03.06.2015, 14:58
Cześć, mam taki problem. Jakiś czas temu komp zaczął mi się wyłączać/restarować z bluescreenem. Podejrzenie padło na RAM. Przełożyłem kości w slotach, okazało się, że 2 są spalone, została jedna. Pożyczyłem jeszcze 2 kości, wrzuciłem je (do innych slotów niż poprzednie), dodatkowo poprawiłem pastę, wentylację, chłodzenie i takie tam. Problem się na jakiś czas rozwiązał. I jedna z tych następnych kości znowu padła...
Teraz lecę na dwóch i co jakiś czas komp się po prostu wyłącza, bez restartu i bluescreena.
Slotów jest w płycie 4, nie ma żadnej reguły, co do ich działania. Niektóre kości działały w tych, w których inne nie itd. Oczywiście na początku myślałem, że powiedzmy 2 z nich padły czy coś. No ale nie. Kości nie śmigają na innym kompie (te spalone).
Czy to możliwe, żeby płyta je psuła? Bo jeśli tak, to płyta do wymiany (w sumie cały komp). Ale nie chcę głupio wydawać $$, bo ten komp nie jest mi jakoś potrzebny do życia bardzo.
Teraz lecę na dwóch i co jakiś czas komp się po prostu wyłącza, bez restartu i bluescreena.
Slotów jest w płycie 4, nie ma żadnej reguły, co do ich działania. Niektóre kości działały w tych, w których inne nie itd. Oczywiście na początku myślałem, że powiedzmy 2 z nich padły czy coś. No ale nie. Kości nie śmigają na innym kompie (te spalone).
Czy to możliwe, żeby płyta je psuła? Bo jeśli tak, to płyta do wymiany (w sumie cały komp). Ale nie chcę głupio wydawać $$, bo ten komp nie jest mi jakoś potrzebny do życia bardzo.