17.07.2009, 17:22
Cytat:Po przejęciu słynnego szwedzkiego serwisu The Pirate Bay przez firmę Global Gaming Factory wielu zastanawiało się jak będzie wyglądać jego przyszłość. Wczoraj przedstawiciel nabywcy, Wayne Rosso, ujawnił kilka szczegółów dotyczących nowego modelu biznesowego jakim podążać ma Zatoka Piratów. Warto nadmienić, iż związany jest on z... opłatami abonamentowymi.Źródło: dobreprogramy.pl
Przez wiele lat cechą wyróżniającą serwis The Pirate Bay, było to, że użytkownicy strony mogli za darmo wyszukiwać interesujące ich torrenty i ściągać poszukiwane przez siebie pliki. Teraz jednak przedstawiciel Global Gaming Factory, Wayne Rosso, zapowiedział zmiany. Już niedługo każdy internauta, który będzie chciał uzyskać dostęp do serwisu, zmuszony będzie do zapłacenia opłaty abonamentowej. Jej wysokość nie jest jeszcze znana. Wiadomo natomiast, że pieniądze zebrane w ten sposób mają zostać przeznaczone na... opłaty dla właścicieli praw autorskich. Innymi słowy słynna Zatoka Piratów zdecydowanie zmieni swój charakter i z kontrowersyjnego serwisu odwiedzanego przez miliony użytkowników na całym świecie, szybko może zmienić się w... sklep internetowy.
Przedstawiciel Global Gaming Factory zapowiedział również wdrożenie nowej technologii wymiany plików w systemie P2P. Ma to być ukłon w stronę dostawców internetu, bowiem rozwiązanie to ma umożliwić obniżenie ruchu generowanego przez użytkowników sieci peer-to-peer nawet o 80%.
Nowy właściciel The Pirate Bay zdaje się nie dostrzegać jednej, niezwykle ważnej rzeczy. Mianowicie niezaprzeczalnym faktem jest to, że serwis Zatoki Piratów opierał się głównie o BitTorrent, a nie odwrotnie. Innymi słowy sama strona nie jest tu, aż tak ważna, a jej pozycję szybko mogą zająć inne, bezpłatne trackery. Czas jednak pokaże, czy 3,7 miliona użytkowników pozostanie wiernych serwisowi The Pirate Bay.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o zdrowym stylu życia, wejdź na be-health.pl