A poza tym Asusy nie "są do d*" jak to ujęłaś, też wiem z doświadczenia Matowa matryca przy tym budżecie to rzadkość. Nie ma z czego wybierać, ew. jakiś podstawowy Dell za te pieniądze, bo na HP, FS i Acery nie ma co patrzeć...
Dobra, w sumie sprawa nieaktualna, stwierdziłam, że na razie tylko zrobię formata mojemu Toshibiakowi (przetrzyma bombe atomową) i dozbieram tysiaka na nowego Tosha.
Dobry pomysł, tym bardziej że naprawdę za 1200zł ciężko znaleźć laptop który będzie spełniał Twoje wymagania. Ewentualnie używka, ale nikt nie zagwarantuje Ci jak długo wytrzyma. Za około 2000-2200zł to już inna sprawa.