16.12.2009, 16:31
Cytat:Australijscy dostawcy Internetu (ISP) mają czas do połowy 2011 roku na wprowadzenie filtrów zawartości. Takie są przynajmniej plany australijskiego rządu, który do jesieni 2010 zamierza uruchomić w tej sprawie stosowny proces ustawodawczy. Po jego uchwaleniu rozpocznie się dwunastomiesięczna faza implementacji – zapowiedział australijski minister ds. Internetu szerokopasmowego, komunikacji i gospodarki cyfrowej, Stephen Conroy.
Według informacji rządu blokowane będą przede wszystkim strony umieszczone na zagranicznych serwerach z tzw. materiałami sklasyfikowanymi jako niedopuszczalne (Refused Classification-rated Material, RC). To pojęcie obejmuje obrazy, które przedstawiają seksualne wykorzystywanie dzieci, sodomię, przemoc seksualną, szczegółowe instrukcje popełniania przestępstw, a także treści, które popierają działania o charakterze terrorystycznym – zapowiada australijski rząd w obejmującym 23 punkty FAQ. Zastanawia jedynie, czy australijscy rządzący wyróżniają się na tle innych państw i zdołali stworzyć prawną definicję takich działań. Jeśli tak nie jest, to o sklasyfikowaniu treści w ten sposób decydować może czyjaś prywatna opinia.
Heise-Online