07.11.2009, 23:12
Witam,
Mam taki dziwny problem, którego nie jestem w stanie określić. Od wczoraj, mój komputer w ogóle się nie włączał, w sensie monitor tylko szumiał musiałem wyjąć włożyć wtyczkę z monitora i śmigało . Wróciłem wczoraj do domu, i w ogóle się nie włączał wyjmowanie/wkładanie wtyczki nie pomogło. Postanowiłem zdjąć obudowę i sprawdzić czy coś się nie odpczepiło. Wszystko było na swoim miejscu, usłyszałem, że chłodzenie płyty głównej jakoś dziwnie chodzi więc wziąłem patyk do uszu i przetarłem trochę z kurzu (procesora albo płyty głównej nie jestem pewny), teraz komputer wląca się spawdza ram, przechodzi do następnego okna (tabelki itp.) po czym robi się czarny ekran ( czasami się resetuje). Co się dzieje ? Powinienem odkurzyć komputer to coś da ?
Specyfikacja ;
Intel pentium 4, 2,4 ghz
1,5 ramu
radeon 9600 (stary)
w sumie tyle chipset gigabyte platinum jakoś tak
Pozdrawiam
Mam taki dziwny problem, którego nie jestem w stanie określić. Od wczoraj, mój komputer w ogóle się nie włączał, w sensie monitor tylko szumiał musiałem wyjąć włożyć wtyczkę z monitora i śmigało . Wróciłem wczoraj do domu, i w ogóle się nie włączał wyjmowanie/wkładanie wtyczki nie pomogło. Postanowiłem zdjąć obudowę i sprawdzić czy coś się nie odpczepiło. Wszystko było na swoim miejscu, usłyszałem, że chłodzenie płyty głównej jakoś dziwnie chodzi więc wziąłem patyk do uszu i przetarłem trochę z kurzu (procesora albo płyty głównej nie jestem pewny), teraz komputer wląca się spawdza ram, przechodzi do następnego okna (tabelki itp.) po czym robi się czarny ekran ( czasami się resetuje). Co się dzieje ? Powinienem odkurzyć komputer to coś da ?
Specyfikacja ;
Intel pentium 4, 2,4 ghz
1,5 ramu
radeon 9600 (stary)
w sumie tyle chipset gigabyte platinum jakoś tak
Pozdrawiam